Akredytywa dokumentowa – nie taki diabeł straszny

 In ABC akredytywy

Przeszukując obecnie największą bazę świata (Internet) skupiłem się na wyłuskaniu pojęcia, które winno być znane osobom prowadzącym szeroko pojmowany biznes – AKREDYTYWA DOKUMENTOWA. Co to takiego jest? Z czym to się je? Skąd się wzięło? Nie znalazłszy satysfakcjonujących odpowiedzi (pomijam wyklepane i powtarzane regułki oraz mnogość jej podziału), które w sposób jasny i zrozumiały wyjaśnią to makabryczne dla Pań z księgowości pojęcie, postanowiłem podzielić się z Państwem odrobiną swojej wiedzy.

A mianowicie Szanowni Państwo akredytywa dokumentowa (angielski termin letter of credit) funkcjonuje w naszym świecie kilkaset lat! Jej początku możemy się doszukać już w średniowieczu. W XII w. w powszechnym użyciu stosowany był list kredytowy, który stanowił polecenie kupca skierowane do jego korespondenta (bankiera w innym kraju) upoważniającego go do wypłaty określonej kwoty (kwot) na rzecz beneficjenta wymienionego w takim liście.[i]

Jej definicja jest bardo prosta – jest to nieodwołalne zobowiązanie banku aplikanta (banku otwierającego akredytywę) do zapłaty określonej kwoty pieniężnej w zamian za przedstawienie przez beneficjenta dokumentów zgodnych z wymogami akredytywy.

Od momentu listu spisywanego na skórze, do obecnej postaci akredytywy dokumentowej w formie komunikatu swiftowego MT700 musiało upłynąć kilkaset lat i dokonać się niesamowity skok cywilizacyjny. Jednakże czy za tym dokonała się również ewolucja w przepisach ją regulujących oraz regulujących jej funkcjonowanie?

Oczywiście. Pierwszego usystematyzowania i wprowadzenia regulacji tego produktu podjęła się Międzynarodowa Izba Handlowa z siedzibą w Paryżu w 1933r. Pomimo wprowadzenia regulacji, niestety jak i w obecnych czasach, banki bardzo szeroko interpretowały te przepisy, w zależności od swych doraźnych potrzeb. Zmusiło to Międzynarodową Izbę Handlową do kilkukrotnego zmieniania przepisów, uwzględniających interesy stron, czego efektem są Jednolite Zwyczaje i Praktyki Dokumentowej wprowadzone w 2007 roku, popularnie zwane UCP600.

W polskim ustawodawstwie prawnym akredytywa ujęta jest tylko w dwóch przepisach ustawy Prawo bankowe, w art. 85 oraz 87, które ujmują podstawowe jej cechy stanowiące, czym jest akredytywa, jakie elementy winna zawierać dla swej ważności oraz wskazują moment wymagalności zobowiązania banku otwierającego, jak i roszczeń wynikających z jej przedawnienia.[ii]

Jak to się dzieje, że produkt szeroko stosowany na świecie, mający tak długą historię oraz usystematyzowane międzynarodowe przepisy jest tak mało znany w naszym kraju? Dlaczego przedsiębiorcy nie stosują jej w celu zabezpieczenia swoich interesów?

Odpowiedzi są trzy i to bardzo prozaiczne:

  1. 44 lata socjalizmu zrobiły swoje;
  2. Ignorancja i marginalizacja tej formy, jako zabezpieczenia interesów przedsiębiorców;
  3. Brak edukacji w jej zakresie przez głównych jej kreatorów, a mianowicie banki.

Głównym atutem akredytywy dokumentowej jest to, iż nie jest ona dorobkiem instytucji rządowych, lecz myślą prywatnej organizacji międzynarodowej, która ewoluowała wraz z rozwojem handlu. Międzynarodowa Izba Handlowa słuchając głosów wszystkich zainteresowanych stron doprecyzowała narzędzie, mieszczące się w ogólnych ramach (UCP600), ale które można swobodnie modyfikować dla potrzeb importera (aplikant akredytywy dokumentowej) i eksportera (beneficjent akredytywy dokumentowej), pomimo niekiedy prawnych, ekonomicznych, geograficznych i kulturowych różnic.


[i] Izabela Heropolitańska, Barbara Andrzejuk, „Gwarancje bankowe i ubezpieczeniowe”, Wydawnictwo Wolters Kluwer Polska Sp. z o.o., str. 511
[ii] Ustawa Prawo bankowe, Dz.U. 1997 nr 140 poz. 939 z późniejszymi zmianami

Recommended Posts

Leave a Comment

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Contact Us

We're not around right now. But you can send us an email and we'll get back to you, asap.

Start typing and press Enter to search